Globalne zmiany a polski rynek IT — wywiad z CEO No Fluff Jobs
  • Polski rynek pracy IT w obliczu globalnych zmian. Rozmowa z Tomkiem Bujokiem, CEO No Fluff Jobs.

     

    Sytuacja w branży IT, podobnie jak w innych sektorach, jest podatna na różne  czynniki zewnętrzne, takie jak kondycja gospodarki światowej czy kryzysy finansowe. Polski rynek pracy IT musi się obecnie mierzyć z niestabilną sytuacją geopolityczną i galopującą inflacją. Trudna sytuacja powoli zostaje zażegnana, ale ciężko mówić o stabilności, przewidywalności czy hossie, z jaką mieliśmy do czynienia w okresie pandemii.

    Jak polski rynek IT reaguje na globalne zmiany na rynku IT? Jaki wpływ mają one na potrzeby rekrutacyjne w Polsce? Na to i wiele innych pytań odpowiada Tomek Bujok, CEO No Fluff Jobs w rozmowie z Kariną Kwiatkowską z Devire.

    Koniec kryzysu w branży IT już na horyzoncie

    Tomek Bujok, fot. Rafał Malko
    Tomek Bujok, fot. Rafał Malko

    Karina Kwiatkowska, Devire: Czy możemy mówić, że kryzys w branży IT mamy już za nami?

    Tomek Bujok, No Fluff Jobs: W ostatnich latach mogliśmy zaobserwować kilka przełomowych momentów w branży IT, takich jak na przykład masowe zwolnienia w Big Techach. Były zaskakujące, ponieważ pokazały, że również do tego sektora może zawitać kryzys. Na szczęście to właśnie branża IT jako jedna z najbardziej innowacyjnych za każdym razem znajduje wyjście z takiej sytuacji.

    Obecne spowolnienie, choć trwa od początku roku, raczej dobiega już końca. Globalnie szacuje się, że początek nowego roku będzie dużym odbiciem w rekrutacjach. Kroki, które już teraz podejmują światowi giganci technologiczni w tym zakresie, są bardzo optymistyczne.

    Potrzeby rekrutacyjne w branży IT

    K: Jak kształtują się obecnie potrzeby rekrutacyjne w branży IT?

    TB: Potrzeby rekrutacyjne w sektorze tech są wciąż ogromne. W 2024 roku aż jedna trzecia polskich pracodawców planuje powiększyć swoje zespoły. Co więcej, z ubiegłorocznych wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika natomiast, że na naszym rynku wciąż brakuje nawet 150 tysięcy specjalistów i specjalistek w tym obszarze.

    Do tego dochodzi jeszcze megatrend wskazywany przez Unię Europejską — do 2030 roku w sektorach IT/ICT w Europie będzie pracować 20 milionów ludzi. Obecne możliwości są w stanie pokryć tylko połowę tego zapotrzebowania. W tym momencie powinniśmy więc zastanowić się, w jaki sposób wyszkolić miliony osób, które zasilą branżę o tak ogromnych potrzebach.

    Otwartą kwestią pozostaje również to, jaki wpływ w dłuższej perspektywie będzie miało coraz szersze zastosowanie sztucznej inteligencji. Już teraz pierwsze dane potwierdzają bowiem ogromny wzrost produktywności związanej z rozwojem AI.

    K: Czy specjaliści IT nadal powinni martwić się masowymi zwolnieniami w branży?

    TB: Trudno powiedzieć, że w Polsce mieliśmy do czynienia z masowymi zwolnieniami w branży IT. Ten trend był zauważalny raczej na Zachodzie, gdzie funkcjonują ogromne koncerny, zatrudniające setki tysięcy osób.

    Wstrzymanie zatrudnienia, a następnie zwolnienia za Oceanem dotyczyły większości dużych graczy. Tacy giganci jak Google, Meta, Amazon czy Netflix musieli wstrzymać rekrutacje pod koniec ubiegłego roku, a później zredukować załogę w poszukiwaniu produktywności. Warto podkreślić też, że w firmie Apple nie doszło do zwolnień. Był to efekt rozsądnej polityki zatrudnienia z czasów pandemii.

    Sytuacja w branży IT, podobnie jak w innych sektorach, jest podatna na różnorodne czynniki zewnętrzne, takie jak kondycja gospodarki światowej, kryzysy finansowe czy zmiany polityczne. Natomiast wiele wydarzeń pokazało nam, że kryzysy w tej branży są raczej krótkie. Szybki rozwój sektora tech powoduje, że nie ma tu miejsca na przestój, a raczej na poszukiwanie optymalnych rozwiązań.

    Trudna sytuacja na rynku IT powoli zostaje zażegnana. Jednak ciężko jeszcze mówić o stabilności, przewidywalności i hossie, jaką widzieliśmy, chociażby rok temu. Akcje największych spółek odbiły na giełdzie, zwolnienia ustały, a niektórzy gracze, tacy jak Microsoft czy Nvidia, przeprowadzili też inwestycje, dzięki którym mogą jeszcze bardziej umocnić swoje pozycje w nadchodzących latach. Co więcej, sektor IT zaczął na nowo zatrudniać. Meta czy Salesforce ponownie zrekrutowały tysiące osób. Za tym ruchem już niebawem pójdą też inni giganci technologiczni.

    Polska branża IT a sytuacja globalna

    K: Jak sytuacja na globalnym rynku wpływa na branżę IT w Polsce?

    TB: Musimy rozróżnić dwie rzeczy: pierwsze to zwolnienia, które miały miejsce w USA i Europie Zachodniej, drugie to redukcje w Polsce. Jeśli chodzi o to, co działo się za Oceanem przez ostatni rok, taki obrót spraw nie był zbyt zaskakujący. W USA przez lata inwestorzy „pompowali” pieniądze w inwestycje w sektorze tech, więc na fali dobrej koniunktury właściciele firm rekrutowali na potęgę.

    Niestety, wraz z nadejściem spowolnienia gospodarczego i brakiem zleceń, fundusze inwestycyjne powiedziały „sprawdzam”. I właśnie wtedy nadeszła lawina zwolnień w Big Techach.

    Największym kosztem firm są ludzie, a ponieważ firmy przeszarżowały z rekrutacją, zaczęły „normalizować” sytuację głównie przez masowe zwolnienia — aż do poziomu, który miał przywrócić produktywność. W pierwszym kwartale 2023 roku zwolniono blisko 170 tysięcy osób w USA. W  drugim kwartale było to już 3 razy mniej, zaś w trzecim – 5 razy mniej. Ten trend jest więc w odwrocie.

    O ile często mówi się, że w Europie czujemy wiatr zza Oceanu, tak ta sytuacja miała wpływ tylko na niektóre spółki w naszym regionie. Przede wszystkim na te firmy IT, które specjalizowały się w body leasingu, bądź w realizacji projektów technologicznych dla spółek ze Stanów Zjednoczonych.

    Dużo większym wyzwaniem okazały się nasze lokalne problemy. Kryzys finansowy i inflacja wstrzymały realizację projektów i sprawiły, że niektóre firmy musiały wstrzymać swój rozwój, a w skrajnych przypadkach – pożegnać się z pracownikami. Porównując jednak tę sytuację do tego, co wydarzyło się za Oceanem, straty w Polsce były znacząco mniejsze.

    "Potrzeby rekrutacyjne w sektorze Tech są wciąż ogromne. W 2024 roku aż 1/3 polskich pracodawców planuje powiększyć swoje zespoły"

    K: W Devire obserwujemy, że pomimo ogólnego spowolnienia i stabilizacji wynagrodzeń, specjaliści DevOps i ML mogą spać spokojnie. Firmy nadal bowiem inwestują w Cloud i rozwiązania AI. Czy widzisz jakieś inne obszary IT, które są najbardziej odporne na kryzys?

    TB: Ogólne spowolnienie i stabilizacja wynagrodzeń zwykle nie dotyczą tych obszarów branży, na które jest tzw. hype. DevOps i Machine Learning z punktu widzenia całej branży (w tym rynku pracy) odnotowują ciągły wzrost. Ich odporność na zawirowania wynika z coraz większego zapotrzebowania firm na technologie chmurowe oraz narzędzia AI.

    Ale generalnie, jeśli popatrzymy na inne obszary, też znajdziemy takie, w których ciężko doszukiwać się oznak kryzysu. Ostatnie lata to wzrost popularności rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa, rozwój rozwiązań do pracy i współpracy zdalnej, dalsze upowszechnienie się blockchainu czy pojawienie się kolejnych technologii mobilnych.

    Branża technologiczna nie znosi próżni, cechuje ją wysoka innowacyjność, więc zastój w jednej jej części stwarza szanse dla innych obszarów na swoje „pięć minut”. Pamiętajmy też, że kryzysy w branży, choć czasem bolesne i poważne (jak „bańka dotcomów” z początku XXI wieku), są zwykle krótkotrwałe. Potrzeby współczesnych społeczeństw są ogromne i nierozerwalnie związane z postępem technologicznym, więc na tym polu ciągle jest coś do zrobienia.

    Zachowania kandydatów w branży IT

    K: W jaki sposób spowolnienie wpływa na zachowania kandydatów w różnych obszarach branży IT?

    TB: Kandydaci bacznie obserwują rynek. Na bieżąco śledzą, co dzieje się u nich w firmach. Wiedzą więc doskonale, kiedy przygotować się na gorszy czas.

    Objawia się to większą ostrożnością z ich strony. Tym samym wydłuża się czas na aplikowanie do nowej pracy, ponieważ chcą poznać wszystkie za i przeciw. Nie wiedzą, czy w innej firmie będą lepsze warunki i czy nie ma ona przypadkiem problemów finansowych. Jednocześnie, chętniej szukają pracy na część etatu lub projektów czasowych. Jeśli już decydują się gdzieś aplikować, kierują się osobistym osądem w kwestii stabilności pracodawcy – wybierają głównie takie firmy, które wyróżnia znana marka i nieposzlakowana opinia.

    Ponadto, skoro zmiana zatrudnienia odbywa się w niepewnych czasach, chcą poznać, co firma ma dodatkowego do zaoferowania. Są bardziej skłonni negocjować benefity, a także patrzą uważniej na kulturę organizacyjną potencjalnego pracodawcy.

    Część pracowników rozumie też, że kryzys to zawsze swego rodzaju szansa. Wykorzystują swój prywatny czas na dokształcanie się, poznawanie nowych technologii lub networking branżowy, który może w przyszłości otworzyć im drzwi do innych firm i nowych możliwości.

    Juniorzy w branży IT w Polsce

    K: Czy w IT jest teraz praca dla Juniorów? Kiedy nadejdzie ich czas?

    TB: Ostatnie lata nie były łaskawe dla Juniorów. W zasadzie od wybuchu pandemii wszystko zmieniło się na ich niekorzyść. Pracodawcy zaczęli przykładać wagę do tego, żeby w trudnych czasach mieć „pewniaków” na stanie, więc środki przeznaczone na rekrutację wydawane były praktycznie tylko na Seniorów i Midów.

    Obecnie niewiele się w tej kwestii zmienia. Odsetek ogłoszeń juniorskich na No Fluff Jobs to praktycznie co roku jednocyfrowy procent. Staramy się trochę ten popyt generować przez liczne kampanie promocyjne dla firm, które chcą zatrudnić Juniorów. Jednak bez większej otwartości pracodawców na pozycje juniorskie i stażowe, raczej niewiele może się zmienić w krótkiej perspektywie.

    "Trudna sytuacja na rynku IT powoli zostaje zażegnana"

    K: Masz jakieś sugestie dla Juniorów jak zacząć, aby dostać dobrą pracę?

    TB: Obecna sytuacja na rynku nie oznacza dla osób stawiających pierwsze kroki w branży, że wszystko stracone. Każdy Senior był przecież kiedyś Juniorem, więc gdzieś trzeba swoją przygodę zacząć. Jak zwykle, poza otwartą głową i nutą pokory, polecam po prostu… pracę. Jeśli nie jest się obecnie zatrudnionym na pełen etat, warto znaleźć jakiś projekt na kilka- czy kilkanaście godzin w tygodniu. Dobrze sprawdza się również praca nad projektami open-source. Dzięki temu nie tylko można zbudować portfolio, ale także pokazać, że się nie próżnowało. Z takiego podejścia biją determinacja, chęć rozwoju i nauki, które zaimponują każdemu pracodawcy.

    Warto również wykorzystać maksymalnie obecną sytuację. Jeśli są oferowane praktyki i staże (nawet czasami darmowe), to jest to kolejna szansa na podjęcie wyzwania. Przy właściwym rozwoju możemy zdobyć pierwszą, potem kolejną pracę, które uwiarygodnią i umocnią naszą pozycję. Pamiętajmy, że poświęcenie się jest tego warte — choć dojście tutaj jest trudne, zarobków oraz atmosfery w branży IT zazdrości wiele osób, które nie mają perspektyw na taką pracę.

    K: Czy AI zabierze pracę Juniorom?

    TB: Znamy przypadki firm, gdzie niestety zrezygnowano z Juniorów z powodu upowszechnienia się sztucznej inteligencji. Swoje decyzje tłumaczono optymalizacją na czas kryzysu i dość łatwym rachunkiem — programista Mid efektywnie korzystający z AI, jest w stanie wykonać swoje zadania o 2 godziny krócej, a w pozostałym czasie zrealizować pracę Juniora (również przy pomocy sztucznej inteligencji).

    W mojej opinii takie działanie jest niezwykle krótkowzroczne. Wiadomo, że na dłuższą metę takie podejście to podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Jeśli ktoś ma zostać w przyszłości Midem, musi przejść ścieżkę Juniora. Nie ma tu bowiem żadnej drogi na skróty.  Z tego względu kluczowe jest, aby Juniorzy uczyli się od początku jak korzystać z rozwiązań AI w pracy, gdyż znacząco zwiększy to ich szanse na rynku pracy.

    Podejście pracodawców do zatrudniania specjalistów IT

    K: Jakie widzisz 3 największe różnice w podejściu pracodawców do poszukiwania ekspertów w branży IT w 2023 vs. 2022?

    TB: W 2023 roku widać było, że pracodawcy z większą ostrożnością zaczęli podchodzić do planów rekrutacyjnych. Świadczyła już o tym końcówka poprzedniego roku, gdzie zauważalne były pierwsze realne oznaki kryzysu finansowego, który dotknął Polskę.

    Ponieważ inflacja nie odpuszcza, cały obecny rok należałoby uznać za rok „przeczekania”. Firmy, chcąc zachować płynność finansową i stan osobowy, często nie decydowały się inwestować w rekrutacje na masową skalę.

    Druga sprawa, która pewnie bardziej cieszy samych pracodawców niż pracowników, to ewidentna zmiana kierunku w podejściu do pracy zdalnej. W tym roku specjaliści IT bardziej odczuli wyciąganie ich z powrotem do biura (choćby na 2-3 dni w tygodniu). Ten trend się nasila w ostatnich miesiącach – w Q2 2023 oferty z pracą zdalną stanowiły 63% wszystkich ogłoszeń na nofluffjobs.com, podczas gdy rok wcześniej ten wskaźnik przekraczał 75%. Dla niektórych przymus powrotu do biura może się okazać decydujący w kwestii chęci pozostania w firmie. Tym samym, więcej na rekrutacjach mogą ugrać ci pracodawcy, którzy otworzą się na dowolną lokalizację. 

    Ale ten rok przyniósł też dużo dobrego w kontekście adaptacji technologii. W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami tego, jak sztuczna inteligencja trafiła pod strzechy i jak otwarte są na nią firmy IT. Według badania No Fluff Jobs „AI na rynku pracy IT”, już 94% specjalistów/specjalistek IT korzysta na co dzień ze sztucznej inteligencji w pracy. 

    Polskie firmy są przychylne tym rozwiązaniom – ponad połowa umożliwia pracę na narzędziach AI wszystkim pracownikom, a 37% dopuszcza taką możliwość na wybranych stanowiskach. Widać wyraźnie, że organizacje wierzą, że sztuczna inteligencja jest w stanie przyspieszyć realizację zadań, znieść z pracowników/pracowniczek obowiązek zajmowania się powtarzalnymi rzeczami i odblokować potencjał zawodowy każdego/każdej z nas. Umiejętność korzystania przez kandydatów/kandydatki z narzędzi AI będzie też dla pracodawców atutem przy nowych rekrutacjach.

    Poznaj najnowsze stawki w IT i dowiedz się, jakie są obecnie trendy wynagrodzeń w branży. Pobierz raport płacowy IT 2023.

    Źródła wykorzystane w tym artykule: ¹McKinsey, Tech at the edge: Trends reshaping the future of IT and business, dostęp: 7.10.2023, Źródło.